pylek
(zobacz zdjecia)
Dołączył: 06 Maj 2005 Posty: 303
|
Wysłany: 2009-03-16 , 02:42:16 Temat postu: |
|
|
Podobno Eddy lubi Mezcal ale czy wy, którzy na nim psy wieszacie nie lubicie robić sobie przyjemności?
Wystarczy spojrzeć na tajemniczy uśmieszek Mona Lizy, by zrozumieć, że używała ona w czasie portretowania wibratora. Jest to pierwszy znany przypadek, by w czasie pracy przyjemność robił sobie nie artysta, a model.
Człowiek sobie sam najlepszym lekarzem, a podróż do swojego wnętrza należy traktować jako operację chirurgiczną. Nasze zużycie następuje dziś o wiele szybciej niż kiedyś, choć i kiedyś tam stres nie był przecież ludziom obcy, kiedy musieli tygrysa upolować na obiad. Tyle, że teraz odczuwamy ciągłe zagrożenie: w ulicznym korku, w kolejce w supermarkecie, w pracy, w szkole. Co więcej, stres dodatkowo osłabia naszą odporność na „zwykłe” choroby.
Medycyna nie radzi sobie z leczeniem stresu a często jest nawet bezsilna. Lekarstwem jest przyjaźń i pisanie. Tak, pisanie jest doskonałą techniką relaksacyjną, gdyż na wyzwania współczesnej cywilizacji, pełnej lęków, brudu, potu, stresu i frustracji, zwykłe lekarstwa, często, to za mało.
Mnie podoba się styl Eddyego, bez kaznodziejskiego zadęcia, pogardy, nawet prób ośmieszania.
Pozdrawiam wszystkich! |
|