foto strzelone u wejścia do portu. Schody wyjątkowo niefotogeniczne. Mam kilka podejśc do nich i nici. Wszystko nieciekawe i
płaskie. Można powiedzieć o nich "job tvoju mat'". Gdyby Odessą rządzili Polacy, to dla efektów marketingowych
na schodach znalazłaby się przynajmniej rzeźba jadącego wózka a raz do roku byłyby organizowane zawody staczania z nich,
połączone z przeględem filmów Eisensteina lub pokazy umiejętności słynnej odeskiej szkoły kieszonkowców
(karmanszczikov). Pozdravlyaju.

za przesławną scenę to powinien byc pomnik Eisensteina u szczytu
"Potiomkina" mam właśnie na świeżo
kto nie widział niech koniecznie zobaczy

Słynne schody. No ale chyba nie było zakazu podejścia do tej barierki i robienia fotki stamtąd, by nie pokazać tego okropnego
masztu? On wszystko zepsuł. Pozdrowienia