Te też Tobie 'wcięło' ...

Gałazki oszroniałe białe
ja chcę zielonych liści!
Tadziu, Brusie Lii, wygoń ją precz!:)

Natura płata niespodzianki.

Tu bardzo pozytywnie podzieliła się porami roku.
A jak ładnie tam w dali, prawie zamglone.

super

i ani jednego śmiecia
na szlaku

:)

Fajne te dwie pory roku.. ;)

Każdą niedzielę zaczynamy od porannego spaceru po lasach i łąkach.
Białodupce cudnie rozświetlają poranne mgły.
Waleczne - szybują, robiąc za rozgarniaczy chmur.
A ostatnie przyloty ptasiorów uświadamiają, że wiosna tuż, tuż.
:)

Powtórzę, że lubię gdy odchodząca zima lekkim przymrozkiem gałązki maluje...

Wpół na pół, czas temu nie do pomyślenia. Na Alaskę śnieg wożą by móc wyścigi psich zaprzęgów odbyć (!) Po badylka mogłeś schylić
(.....)

Fajnie wyszło.

Bruce lee zmarł młodo bo przegiął z napędem a bolek żyje bo inni nie żyją.

Ładne, zaskakujące....
Na gałęziach jeszcze zima a na ziemi już po niej....
Podoba się

Cygan katolik? Czemu...?

a mi podoba się takie pół na pół , dla mnie super i pozdrawiam,

Tadeuszczu...

Radzę (bo jak się zachodnia Europa przepełni, to wszystko to do Polski się wleje, jak z pękniętego szamba).

Jak zobaczysz Cyganów, czy coś w tym podobieństwie, idących do lasu, to złap drąga i goń, póki ich jest niewielu. Krzycz, że pozabijasz
dzieci, kobiety i starców, a młodych zastrzelisz. Krzycz, że jesteś wariatem, żeś niepoczytalny (oni się tego boją). Krzycz, co ci zależy...

Jak nie, to wejdą, zniszczą, zasiądą i jeszcze z twoich podatków będą dostawać pomoc, a twoja córka nie.

Znam ja pod Paryżem lasek, w którym Cyganów nie ma (są w lasku obok, tam już nie chodzi nikt.)

O, prawie podobny, jak ten!
Mam ja zawsze przy sobie plastikową torbę, jakie dają w sklepie. Jak znajdę czasami puszkę, niedopałek, szkiełko, to do tej torby zbieram i
do miasta wynoszę, a najbardziej chcę, żeby to Francuz zobaczył, który rano w niedzielę biegnie do lasu pobiegać.
Zapyta on:

- Bonne la cueillette? (czy grzyby są)

- Ani jednego! (odpowiem z mocnym obcym akcentem) Śmieci zbieram, czo człowiek do lasu pozanosił.

- Aaaa... (Francuz na to) Eh bien, continuez! (i poleci dalej)


Ty też tak, czy nie?

Jakoś nie można się zdecydować chyba, czy jeszcze zima... czy już nie :)

Przyroda jest piękna. Tu, jakby gąrący jabłecznik z lodami waniliowymi.


Najważniejsze, że czysto!