..tak też pomyślałam..:)

" nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego
człowieka"Gombrowicz. .....;)..:)

..idę w objęcia Twe ..:)

cześć :)

fajne z tym świdrującym spojrzeniem

Well, chętnie bym Cię poznała, ale jeszcze dochodzę do siebie po zimowej sesji na uczelni i poprzysięgłam sobie, ze już nigdy nie wezmę do
ust...:) pozdr.

jakoś przeoczyłem...
cześć well... :)

Kiedy zaczniesz cenic Swiatlo, ha ? W sensie fotograficznym chociazby. To uwaga do calego portfolio.

....usta ma piekne....:)

Jestem przekonany, że mama cię nie takim wydała na świat; urodziła we środę, wszyscy się w domu cieszyli, chrzest odbył się w niedzielę,
potem Walduś rósł, babcia go czesała, chodził do szkoły, takie ładne dziecko!

Dopiero potem, napatrzył się na złe wzory, zaczął palić i pić piwo, a nawet przeklinać. Z aniołkowej buzi morda się zrobiła, w dodatku
paskudna.

Mama widziała?

A gdybyś wiedział Well, jak mnie, z moim berserkers ciężko żyć... to byś współczuł...

E1, przegiąłeś, szkoda, a ja myślałam

witam, pozdrawiam :))

:))))
pisząc skurwiel nie myślałem ofacetach , zdecydowana większość tych fałszywek nosi sukienki:)
żeby odczytać z fotografii lub wyrazić fotografią więcej niż widać trzeba myśleć na innym pozimie abstrakcji , artystycznymi oczkami
patrzeć :) ale to już wiesz:)


kiedyś odbyłem rozmowę w cztery oczy między 3 osobami:)

chodziło mi jedynie o coś ponad to czego się nie da ująć fotografią :)
znam kilku wymuskanych i gładkolicych skurwieli ,aparycja jak z żurnala a jak poznasz człowieka to funta kłaków byś nie dał... ot co

:-)

pozdrawiam ! :>

coraz więcej wkoło ludzi , o człoieka coraz trudniej jn:)
olać mordę ,wnętrze się liczy
a nie atrapa
taki parowóz np ,brzydki,tłusty,wilgotny ,czarny i gorący,i jeszcze dymi a pod maską więcej koni niż 10 maszyn F1 :)))

fragment - E. Stachura .

byli tacy co się rodzili
byli tacy co umierali
byli także też i tacy
co im to było mało

ahoj.

Well, czy Ty się oby dobrze czujesz...? :)

Mam czekać tydzień? Ja się kiedyś nie mogłam doczekać na smsa i już po dwóch godzinach zerwałam z narzeczonym, bez kitu...:) Witaj w klubie
niedojrzałych! I wiedz, że ja z powodu swojej niedojrzałości, czekam tylko do wieczora i siegnę głębiej...:)



ps. Wariat miał znaczenie metaforyczne raczej, w rozumieniu wariat/artysta, więc dom wariatów nie ma nic wspólnego z psychiatrykiem, leczeniem
etc, a z sięganiem dzisiaj wieczorem oczywiście żartowałam...:)

No..paskudna:P :)))))))) Cześć:)

Przypasowalo mi.:)

Resume:
Bez takich malkontentów jak Ty Well, w dodatku o paskudnej mordzie, mielibyśmy o wiele mniej arcydzieł muzyki, plastyki, literatury a i
fotografii. Może nie wszyscy oni, mieszczą się w psychiatrycznej normie, ale jakże bezbarwne i nieciekawe byłoby bez nich życie, prawda?
Wszystko to również w jakimś stopniu dotyczy naukowców, wynalazców, odkrywców, a nawet sportowców, wciąż nieukontentowanych tym, co już
zrobili...

Wśród ludzi twórczych jest relatywnie więcej osobników niezadowolonych, niepogodzonych z sobą, ze swoimi mordami i z tym, co jest, niż w
populacji generalnej. Gdyby wszyscy ludzie takimi byli, to świat zamieniłby się w dom wariatów, ale czad...:) Gdyby takich w ogóle nie było, to
i może, nie zeszlibyśmy jeszcze z drzew...:)

Niezadowolenie, jednak, jako motyw aktywności twórczej, to irytujące, no i tacy,niezadowoleńcy/malkontenci, jak Ty Well, bywają uciążliwi w
kontaktach społecznych. Ja jednak, zawsze, staram się być dla nich tolerancyjna. Świat więcej im zawdzięcza niż ukontentowanym, zadowolonym
zjadaczom codziennego chleba.

Pozdrawiam mordo Ty moja.

W powszechnym przekonaniu dojrzałość jest wielką cnotą...

Głębsze wniknięcie w istotę sprawy rodzi jednak moje wątpliwości. Pogodzenie się z sobą, więc ze swoją paskudna modrą i tym, co nas
otacza, zapewnia spokojne życie czyli taki luzik majonezik. No ale spokojne życie wcale nas nie jara, prawda?

Tym, co najbardziej odróżnia człowieka od wszystkich innych istot żywych, jest nie tylko ludzka morda ale przede wszystkim niezadowolenie z
tego, kim jest, co ma, jaki jest, jaka mordę ma i w jakim świecie żyje. Dzięki temu, w przeciwieństwie do zwierząt, tylko człowiek jest zdolny
do ustawicznego doskonalenia siebie i swego otoczenia, do zdobywania. W ten sposób powstała i rozwija się cywilizacja i kultura...:)

Niedojrzałość często kojarzy się z infantylizmem...kurde... Ale coś w tym jest, prawda? Bo czyż nie jest swoistym infantylizmem ustawiczne
niezadowolenie z rezultatów poszukiwania najwłaściwszej nuty, barwy, akuratnego fotograficznego kadru lub najtrafniejszego słowa?

Czyżbyśmy mieli rozumieć, iż szanowny kolega Well, tak na poważnie? Tak po prostu uznał swoją mordę za paskudną?
No to jestem spokojna, nawet badań nie potrzeba żadnych robić, nic poważnego koledze nie dolega, co najwyżej niedojrzałość. Tego się nie
leczy...:)

Zdolność kierowania się w życiu zasadą akceptowania tego, czego nie można zmienić, uznawana jest, za jedno z trafniejszych kryteriów zdrowia
psychicznego i emocjonalnej dojrzałości. Chodzi przy tym zarówno o stosunek do zdarzeń zewnętrznych, jak i własnych zachowań, a i swojej mordy
też.

Tak rozumiana dojrzałość zwykle przychodzi w wiekiem. Nie jest wszakże od niego bezwarunkowo zależna. Jedni ją osiągają już w młodości,
inni w wieku średnim, jeszcze inni dopiero na starość. Są też i tacy, którzy w sensie emocjonalnym nie dojrzewają nigdy.

"tak, to moja paskudna morda" :)))))))
witaj! :D

powinienes fortune zbijac na autach

... mroczne, nieco szaleńcze,
welcome here... młodzieńcze ;]

cze,
wyszedłeś bardzo ładnie.....nawet twa cienista strona

co tak w cieniu:))) masz afro na głowie?? hihihi

-->

dość łypiesz..dyjabolycznie ;-)

pozdrowy

ty ladny buzia mia i nie wiemy tylko plciu twu rozroznica twarza trudny do zgadywankowi dac mu na kobietu sie sklani tam myli on mi

ekstremalnie pełen ekspresji auciak

cze kamil

Dobre Auto

Witaj

Hello :]
Pozdr.