........poziom moderacji na tym portalu jest żenujący !

Kolega czuje jak i ma talent do zagajenia dyskusji

piszesz:

"Nasza
ekspansja nigdy nie szła w parze z dbałością o środowisko, z poszanowaniem dla życia. Choćby głupie autostrady niezabezpieczone przed
zwierzyną. Dopiero teraz niby coś się robi,ale co komu po przepisach i standardach unijnych,skoro sposób myślenia jest ten sam. "

no właśnie... ALe to sie nie zmieni. A nawet gdyby sie miało zmienić to i tak niewiele pomoże. Bo Ziemia sie nie rozciągnie. A wzrost liczby
ludzi niesie za sobą konieczność ekspansji i kurczenie się siedlisk zwierzyny. I konflikt interesów gotowy. ALbo będziemy odstrzeliwać
zwierzynę, albo ludzi. Inaczej ktoś będzie niezadowolony

nie do końca jestem przekonana, czy rzeczywiście jest to aż tak niezbędne. Zawsze wierzyłam, ze przyroda sama potrafi zadbać o siebie.
Widziałam zwierzęta trafiające do schroniska, po tym,co spotkało je dzięki ludziom, nie wiem czy słyszałeś o azylu dla dzikich zwierząt w
Mikołowie pod Katowicami. Poznałam leśniczego opiekującego się zwierzętami, cudowny człowiek. On mógłby powiedzieć coś na ten temat. Nasza
ekspansja nigdy nie szła w parze z dbałością o środowisko, z poszanowaniem dla życia. Choćby głupie autostrady niezabezpieczone przed
zwierzyną. Dopiero teraz niby coś się robi,ale co komu po przepisach i standardach unijnych,skoro sposób myślenia jest ten sam.

no ok, ale z Twojej wcześniejszej wypowiedzi wynikało zupełnie coś innego, źle sie czyta takie deklaracje nienawiści

A do nadużyć dochodzi niestety nawet w nadleśnictwach,a le to inny temat, i nie powinno sie przez ten pryzmat oceniać całej instytucji
myślistwa, która jest b potrzebna

ok, rozumiem czysty strzał, wiem do czego służą nadleśnictwa,ale chodzi mi o tych dupków z kasą, dla których to najlepsza rozrywka i wiem
doskonale, że dzięki takim typom dochodzi do nadużyć. Tyle, ze o tym się nie mówi. Mam kolegę leśniczego w Bieszczadach, stąd znam temat.

a co Ci mysłiwi zrobili?

ciekawe co byś powiedziała gdyby Ci taki dzik przylazł na działkę/pole i sajgon z niej zrobił. I tak 5 razy w ciągu tygodnia. ALbo pogonił
dziecko na osiedlu. Dziików w Pl jest o dużo za dużo. Albo wyprowadzą się ludzie, albo trzeba regulować ich liczbę.

a kłusowników jeszcze bardziej, tych to tylko żywcem ze skóry obdzierać

cudny jest,a pewnie przyjdzie jakiś s... i go zastrzeli.... jak ja nienawidzę myśliwych

Fajno. Pozdr.

Ładnie ujęty warchlaczek

mały dziki prosie bardzo ;->

... kolega z Jarocina ...

dzickensa zawsze chetnie poczytam

Ja kiedyś takiego miałem (jeśli można tak powiedzieć). Za pomocą szpadla wykopywałem z gleby dżdżownice a gdy miałem już pełną garść
dawałem jej. Zjadała głośno mlaszcząc. Miała długie rzęsy. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu. Zachowywała się jak pies. Arcy zabawne
zwierze.

agrest i rabarbar