To jest jak scena z filmu, który chciałabym obejrzeć.

Tytuł świetny! :)

Oryginalne spojrzenie - jak zwykle Eddy - lubię. :)))

Bohater pierwszego planu kojarzy mi się z Krisem Kristoffersonem vel Gumowa Kaczka.
Cień Gumowej Kaczki był wyznacznikiem poziomu i przez to wulkan zaraz utonie w morzu/oceanie. Niezbyt mi to pasuje,tak samo jak
szczątkowość roweru w LD. Ponarzekałem, ale i tak z przyjemnością zobaczyłem ten kawałek świata,
którego pewnie nigdy sam nie zobaczę. Pozdrowienia

eddy zszedl na ziemie w koncu :D :P
pozdrawiam!

Inny świat-i po landzie i po facecie widać!!!ech Sindbadzie!!!!

wróciłam...
..."w zielone zagrać"

Ups...

Limeryk na Eddyego...
Wysyp weny mam...
W Paryżu raz Eddy-literat,
Na kanwie popijackich errat,
Koteczce tłumaczył,
Że w sam raz sobaczył
Kicz oraz mnogość Manierra!!!

Eddy, odbiór obrazu jest w dziwny sposób uwarunkowany precyzją wstrzelenia się w kolejność postrzegania
szczegółów... Ja chyba dostaję przy Twoich zdjęciach oczopląsu! Choć podziwiam umiejętność - ja to
nazywam :"skojarzenie trzeciego stopnia"...
U Ciebie to chyba piąty...
:-)
Mimo to pozdrawiam.

pozdrawiam i polecam :)

Jeszcze w zielone gramy chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar, co nieraz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera
W najróżniejszych sztukach gramy
Lecz w tej, co się skończy źle
Jeszcze nie
Długo nie

Eddy - wraz z niedoswietleniem wprowadzasz cala mase problemow. Przede wszystkim wlasnie szum elektroniczny. Nastepnie zanik detali na ciemnych
miejscach, ale przede wszystkim zdjecia robia sie dziwnie "ciezkie", swiatlo splaszczone, dynamika tonalna zawezona.

czasem wystarczy zmienić perspektywę

lubię sprane kolorki
ale to niebo coś tu za bardzo szumi

wiele tu ciekawych skojarzeń,
fotka do przemyślenia.
Pzdr.

ooo - rower na plazy!...a ja codziennie zasuwam po plazy rowerem :))) Eddy - mam wrazenie, ze zdjecie jest o 1/2-2/3 EV niedoswietlone. Tak zreszta
jest z wieloma Twoimi pracami...czy robisz tio specjalnie, czy tez tak sie dzieje przypadkiem?

ten rower masakronerski :)))

Eddy! patrzaj na to: http://onephoto.net/info.php3?id=291628

klymat dobrych lat

Wstydź się. ;-)

można napisać wszystko....
ale nie gada do mnie jak inne Twoje.....:(

rower powala ;-)

bujało ostro :)

Eddy, ty byles na tej plazy, jako jedyny z nas.

Emocjonowales sie byc moze puszczaniem kolorowych latawcow.

Doceniles figure starszego mezczyzny, moze i w relacji z rowerem.

Wdychales jod, podziwiales horyzonty.


Wstalem zszargany, brzydko za oknem, musze zejsc zaraz do piwnicy, znow zlapalem flaka.

Na zdjeciu widze w tyle plazowicza przed rozciagnietym recznikiem, inny zmierza z kapeluszem w rece, niebo jakby splamione na calej polaci. Nawet
naprostowalem w PS ten morza odjazd, jest dalej zwyczajnie w twym edenie...ech...zycie...

Ty to masz przynajmniej widoki; zazdroszcze i pozdrawiam jak zwykle cieplo.

chcialem Ci wyslac na email pozdrowienia od Zygmunta ale wrocily, podaj mi adres jak chcesz mala dawke humoru ;)

co do fotki - wyglada jak z filmu z lat 70tych;) rowerek to bym jednak przesunal a i chyba mi sie tylko wydaje ze krzywy horyzont - ale przynajmniej
wyglada na perspektywe paralotniarza, ewentualnie samolotu typu "wiroplat" ktore sam z wielkim zacieciem puszczalem kiedys nad morzem ;)

jeśli wulkan miłości wygasa... trudno o wylewności
na mnie Eddy bardzo podziałało... może za bardzo osobiście... za bardzo...
pozdrawiam!

toz ten akwen wodny zaraz sie wyleje !
niestaranny kadr, rower uciety, krzak
nie podoba sie
pozdrawiam Eddy