Zgodnie z przepisami USTAWY z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wszelkie prawa do tej fotografii są własnością jej autora.
Kopiowanie i rozpowszechnianie jej w jakiejkolwiek formie jest zabronione.
 

Inne zdjęcia tego użytkownika »

 
Hot Line
Pałac Starej Książki
#4
Ruch
Malinojad
typowy zachód słońca


 

Informacje o zdjęciu

Autor: Piotr Buda (piotrbuda)
Tytuł: *** (ilość wyświetleń: 1382)
Opis:
wracałem z Maćkiem ze szkoły... EOS 300 28-80 Noise B&W w PS zima 2001 skan z odbitki

Data dodania: 2002-12-22 22:28:04
Tytuł oryginalny: brak informacji



 

Oceny


Oceń to zdjęcie



Oddanych głosów: 0
Średnia ocena: 0.00
Jak oceniać »

Zdjęcie było polecane 0 razy.
Zobacz polecających  |  Zobacz oceniających

Zobacz jak oceniano ***
Wykres oglądalności zdjęcia

 

Komentarze


Skomentuj zdjęcie:
Przed umieszczeniem komentarza zastanów się, co chcesz napisać.

Pamiętaj, że nie możesz zmienić opublikowanego komentarza.


anica (Anica)

anica (Anica)2002-12-27, 11:57:17
hm hm hm... cos w tym jest... mi sie podoba...

keramodnor (Marek R.)

keramodnor (Marek R.)2002-12-23, 21:01:50
Robert, zastanawiałem się nad białymi akcentami zdjęcia. Białe skarpetki(?), czy może gumki od dresu(?) w
kontekście dzieciństwa. Białe zęby "uśmiechu" w kontekście "atakującego" gołębia.

beak1 (ROBERT.Cialdini)

beak1 (ROBERT.Cialdini)2002-12-22, 23:02:50
Mysle ,ze wrazliwosc odbiorcy lub jej brak ni ema tu nic do rzeczy. To jest ten typ zdjecia, ktorego klimat i znaczenie czuje i rozumie sam
autor..Mnie trudno tu cos dostrzec. Pozatym,ze ramka mi si eni epodoba, slaby skan, slup zlewa sie z dzieckiem, ptak dziwnie duzy jest i atakuje.
Nierozumiem tego...ale zdaje siebie sprawe,ze moze miec znaczenie emocjonalne dla autora .

rami (Rami)

rami (Rami)2002-12-22, 22:40:53
boooja wiem... ciekawe jest... i jakby tu... nie wywiera na mnie zadnych wrazen, ani estetycznych (no piekne to nie jest kurcze) ani skojarzen, ani
nastroju... ale podejrzewam, ze to ma jakis zwiazek z moja skora nosorozca - nieprzenikalna dla niektorych rzeczy...


 


 

© 2001 - 2024 Marek Kozera