Wszystkim Wam bardzo dziekuje za wizyte i ocene. (-: zachecajace:-). To byla podroz rowerowa z Helsinek do Rowaniemi. Przyznam, ze byl moment , ze rower w krzaki rzucilam (jak sie dojezdza do Rowaniemi to jest "pod gore") i padlam. Ale, gdy tak lezac przy rowerze, na niebo spojrzalam...cos magicznego sil mi dodalo i gdzies o trzeciej nad ranem udalo nam sie do celu dojechac.

F3, to jest poprzednik F6. Ostatni z tych, ktore moga byc recznie naciagane, albo z przyczepionym motorkiem. Doskonaly na wszystkie warunki. Nawet, jak bateryjka (po dwoch latach ) zgasnie i zanim sie nowa zalozy, to mozna bez bateryjki zdjecia nim robic w 1/80s!
A obiektyw do tego byl moj ulubiony 55mm f: 2,8 - jak Cie to tez interesuje. Obiektyw ten slynie z sakramenckiej zdolnosci ostrego rysowania, ale jak ktos chce nie ostro, albo nie umie, to tez moze tak-o zrobic.

Oooooooo ! Zaraz dzwonie.

swietne zdjecie,
i do tego rowerowe.. :)
pozdrawiam

Piekny debiut. Duzo w tym filozofii i poezji. A nawet lekkiej ironni. Tak to widze. Pozdrawiam. :-)

bardzo dobre przestrzenne

Dziekuje Eddy:) Czegoz to sie nie zrobi;-), zeby moc Cie, od czasu do czasu zobaczyc (wirtualnie:-)oczywiscie:-)))